W tym roku nasz urlop różnił się od pozostałych. Główną różnicą jest fakt, iż po raz pierwszy spędzaliśmy go we trójkę. W zeszłym roku, tuż po wakacjach przyszła na świat nasza córeczka. Oczywiście, wywróciła wszystko do góry nogami. Dojście do siebie zajęło nam dłuższą chwilę. W związku z tym na jakikolwiek wyjazd nie było co liczyć. Obiecaliśmy sobie, że nadrobimy latem 2022. I słowa dotrzymaliśmy.
Domki mobilne na campingu
Wybraliśmy się na jeden z zagranicznych kempingów, na którym znajdują się nasze domki mobilne. Zakwaterowaliśmy się w domku o powierzchni 40m². Znajdowały się w nim dwie sypialnie, salon z aneksem kuchennym oraz łazienka. Nasz domek mobilny był w pełni umeblowany. Na wyposażeniu znalazło się nawet łóżeczko turystyczne oraz krzesełko do karmienia, co było dla nas zbawieniem.
Po tygodniu stwierdziliśmy, że to na pewno nie ostatnie nasze wakacje w tym miejscu. Domek mobilny okazał się w pełni komfortowy. Pozwoliło nam to na upragniony wypoczynek, pomimo obecności naszego, niemającego nic wspólnego ze spokojnym dzieckiem, niemowlaka.
Domek mobilny – wyposażenie
Stosunkowo niewielka kuchnia, pomieściła wszystkie niezbędne sprzęty AGD. Wysoka lodówka, piekarnik, płyta gazowa, kuchenka mikrofalowa i niezwykle przydatna zmywarka. To wszystko sprawiło, że mogliśmy bez najmniejszych problemów przygotowywać posiłki samodzielnie. Mogliśmy, ale nie musieliśmy, dlatego czasem zdarzało nam się odwiedzić miejscowe restauracje. W końcu to wakacje.
W pełni komfortowa sypialnia zapewniała całej trójce spokojny sen. Nie ukrywam, że łóżko w rozmiarze 160×200 okazało się bardzo przydatne. Nasze niemowlę, bowiem, stwierdziło, że pomiędzy rodzicami będzie wygodniej niż w łóżeczku dziecięcym.
Śniadania jedliśmy w salonie lub na zewnątrz, ciesząc się wolno płynącym czasem i brakiem pośpiechu, który towarzyszy nam na co dzień.
Czas mijał nam na spacerach, zabawie w domku mobilnym oraz na zewnątrz. Oczywiście, musieliśmy też wykonywać pewne obowiązki, w których niezmiennie pomagała nam córka.
Według nas wakacje nie polegają na spędzaniu czasu wyłącznie w domku czy pokoju hotelowym, dlatego niejednokrotnie udało nam się wybrać na wycieczkę. Dzięki temu nasza córcia mogła po raz pierwszy w życiu zobaczyć plaże, morze, różne zwierzątka i ciekawe krajobrazy.